poniedziałek, 30 grudnia 2013

Może jeszcze nie dzisiejszej nocy, nie za tydzień, nie za trzy miesiące, ale kiedyś na pewno

Więcej nie piję. Nigdy. Co za wieczór. Normalnie sylwester. Musiałam zostać odprowadzona bo ciężko mi było samej ustać. Wcale się nie upiłam, żeby nie było. Po prostu zawroty głowy były spore. Jakby nie było, mam słaby łeb. Mama mnie wyśmiała. A ja cierpiałam całą noc. W głowie mi się kręciło do rana, ogólnie było mi źle. Dalej jest. Pamiętam nawet, że wstałam w nocy pić. Kac? Niemożliwe. Nie jadłam nic od wczorajszego obiadu, nie jestem wstanie. Ale nie żałuję. Naprawdę było fajnie w świetnym towarzystwie. Trzeba było zatopić swoje smutki chociaż na chwilkę. Tak więc, jutro sylwester, wszyscy się nawalą zapewne. Więc Szczęśliwego Nowego Roku!

niedziela, 29 grudnia 2013

niby niewiele mam, a jednak czuję, że mam to co najważniejsze.

Uwielbiam wstawać prosto na obiad. Gdyby nie mama to jeszcze dłużej bym spała, ale cóż. Dzisiaj cały dzień spędziłam przy książce i myślałam, że wieczór również, a tu taka niespodzianka! J ma chatę wolną do rana i idę na drinka :). Czas się trochę wyluzować. Także miłego wieczoru moi mili ;P

Tak bardzo wyraźne. Tak bardzo Kocham mój aparat </3.

sobota, 28 grudnia 2013

Wrogów mi nie brak, bo tak to działa. Mój każdy sukces to ich osobisty dramat.

Kiepsko dzisiaj spałam. Położyłam się przed 1 a nie spałam do 2. Potem ciągle coś mnie budziło. A o 10 pobudka bo musiałam iść zdjęcia odebrać... Pouzupełniam mój " album ". Następne zdjęcie wywołam dopiero po urodzinach. Wczoraj byłam z J na mieście. Przymierzyłam z 5 sukienek i dupa. Okropnie w nich wyglądam. Po nowym roku jadę do Koszalina, więc może tam coś znajdę. Wieczór zarówno wczorajszy jak i przedwczorajszy po prostu świetny. Miło jest z kimś porozmawiać kto Cie nie zna aż tak dobrze. A teraz sobie leżę i zamulam. Mam ochotę poczytać książkę, ale i nie mam ochoty. Obejrzałam film i tak się patrze w ekran i nie wiem co ze sobą zrobić. Jednak poczytam trochę. Mam spore zaległości, a książki czekają. Miłego ;)

piątek, 27 grudnia 2013

Człowiek rozsądny dostosowuje się do świata. Człowiek nierozsądny usiłuje dostosować świat do siebie.

Święta, święta i po świętach. Miło spędzony czas, na wigilii mało nas było, ale i tak było sympatycznie. Jedne z prezentów jakie dostałam :


Faceci, mam was dosyć. Jestem sama a kurwa więcej was w moim życiu nie miałam... Wszyscy debile i każdy z osobna. Zostaję lesbijką, dziękuję. 

piątek, 20 grudnia 2013

Zaczynamy jako nieznajomi. Tak samo kończymy.

I w końcu upragnione wolne! Zaraz po lekcjach poleciałam po farbę i jutro będę ruda! Uwielbiam ten kolor, możliwe, że w końcu zrobię sobie taki stały kolor. Wpadłam na świetny pomysł prezentu dla dziadków. Dzisiaj kończymy z mamą go robić. Ale najpierw rodzinka.pl tradycyjnie. Mam 4 z polaka! Ta duma. Zaczęłam czytać dzisiaj świetną książkę. Wyczuwam nocne czytanie. Jutro trzeba posprzątać w domu.. uwielbiam to. A teraz zmywam się na serial. Wesołych świąt!

wtorek, 17 grudnia 2013

Jadę dalej, się nie złamię,chamie wcale się nie boję bo mam swoje zdanie i grubo wyjebane na twoje

Moi drodzy, piękny dzień. Bezbłędna kartkówka z polaka. Idealna 5. Jutro wigilia klasowa, trochę mi się nie chce tam siedzieć bo dopiero po 15 się zaczyna. Na wycieczkę jednak nie jadę bo melanż robię! Taki bajer! Wolna chata będzie! A teraz czas odpocząć. Adios.

niedziela, 15 grudnia 2013

Przyszłość jest kwestią otwartą, a przeszłość? "gdyby nie to, gdyby nie tamto."

Weekend jak najbardziej udany. Ubieraliśmy choinkę i było tak czadowo! W końcu poczułam, że zbliżają się święta. Kupiłam mamię prezent, ale to jeszcze nie wszystko. Nie dostałam to czego chciałam. Zostały mi 2 rozdziały Harrego i się z nim pożegnam na dłuższy czas. Przyszła kolej na nowe książki, które już czekają na półce. A po świętach czeka mnie wypad w świetnym towarzystwie! Już nie mogę się doczekać. Teraz tylko przeżyć ten tydzień.



 Świątecznie trochę ;)
Mój nowy nabytek :D

xoxo

sobota, 14 grudnia 2013

Krótka euforia, długa depresja.

No i ciężki tydzień za mną! Mimo, że nie miałam na nic czasu to jakoś poszło. Oceny ładne wpadły : 5-,5,4,5 i 2. W poniedziałek i środę mam próbne testy, a potem już luz! Tyle wolnego w końcu. Planów mam sporo. Miałam dzisiaj jechać do K na babski wieczór, ale nie mogę jednak. Muszę iść kupić prezenty no i mam gości dzisiaj. Wczoraj byłam na czuwaniu z J. Myślałam, że będzie stypa, a tu taka niespodzianka! Chwile z nią są bezcenne. Wróciłyśmy dopiero po 22 do domu. W moje urodziny jest wycieczka klasowa... też wymyślili. No, ale pojadę bo warto. Dzisiaj trzeba w domu posprzątać, ubrać choinkę, a później lecę na miasto. Teraz czas na Harrego.

 Moje dzieciaczki! <3
Dzisiejsze, brak jakiegokolwiek makijażu.

niedziela, 8 grudnia 2013

Jesteś uwięziony między tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni.

No i zawitała do nas zima. Myślałam, że ten wiatr urwie mi łeb. Chwilo już ledwo szłam. Piątek prześwietny, szczególnie po szkole. 3 godziny na mieście. Nogi mi już odpadały, ale było warto. Trzymanie się za rękę jak za dawnych czasów. Tyle śmiechu! Nie mogę uwierzyć, że zostały tylko 2 tygodnie do świąt, a potem 2 tygodnie wolności! Zarobiłam trochę kasy, więc w tym roku zrobię prezenty. Szczególnie dla mamy. Mój telefon już coraz bardziej siada. Szczególnie bateria. Są dni, że nie zdążę na miasto dojść a ze 100% robi się 0. WTF? Czeka mnie dosyć ciężki tydzień, szczególnie czwartek będzie masakra, a potem już z górki. Zagrożeń brak! Pierwszy raz od kilku lat. Dzisiaj mam randkę z Panem Tadkiem. Na 16 do kościoła, potem pewnie książka trochę. 




xoxo

środa, 4 grudnia 2013

szukałam spokoju w samotności w momencie, kiedy potrzebowałam bliskości.

Dziewczyny są straszne. Mówi się na facetów, że nic nie rozumieją. Że każdy wyraz trzeba im przeliterować. Ale nie oszukujmy się, nigdy w rozmowie nie przebiją dziewczyn. Nie są tacy tępi jak dzisiejsze dziewczyny. To właśnie z nimi wolę przebywać, z nimi lubię rozmawiać, z nimi uwielbiam grać. Mimo iż mają głupie żarty to zdecydowanie wolę ich towarzystwo. Wkurzają się tylko wtedy, gdy sprawa jest poważna. A przyjaźń to dla nich rzecz święta. Właśnie. Za to Was Kocham. Nie wiem czy ja mam coś w sobie, że nikt ze mną nie wytrzymuje długo. M to wyjątek bo jest piźnięta tak jak ja. Mówią, że to ja jestem obrażalska, ale prawda jest taka, że w chwili, gdy komuś powiem " NIE " to zostaję przekreślona. Jestem inna, ale to nie znaczy, że gorsza. Nie podpisuję nigdy żadnej umowy, że muszę być z daną osobą 24/h. Mam prawo czuć zmęczenie i chęć posiedzieć w domu. Gdybym miała możliwość drugiego życia to inaczej bym je rozegrała. Nie siedziałabym w domu, miałabym przyjaciół takich z którymi mogę się bawić. Ale jest jak jest. Wolę książkę od melanży mimo iż lubię takie imprezy, ale tylko z ludźmi coś wartymi. Nie z byle kim żeby tylko się nachlać. Ja lubię odpowiednie towarzystwo, gdzie mogę się pośmiać, dobrze bawić. Niestety, mam takich znajomych mało i niekoniecznie na miejscu. Na miejscu są tylko dwie. W moim przypadku powiem, że aż dwie. Z J znowu mam świetny kontakt, mówię jej rzeczy które innym nigdy nie mówiłam, nie mówię i nie będę mówiła. Bo tylko ona zasługuje na takie informacje i wiem, że nie pójdą one dalej. Także tegoroczny sylwester spędzam rodzinnie. Rok temu się wybawiłam, myślałam, że i w tym będzie podobnie, ale niestety to nie z tymi ludźmi. Żałuję, że nie wychowałam się w gronie samych chłopaków. Chociaż nie, kłamię. Wychowałam. Tylko, że kontakt się urwał po przeprowadzce i nagle zostałam wciągnięta do grona dziewczyn. Straszny świat, naprawdę. Czuję się samotna w tym wielkim świecie. Obojętność jest przerażająca. A mnie, mającą 1.58m wszystko co wielkie przeraża. 
PS: Już wiem czemu mam 4 z wypracowań. Tylko spójrzcie na te mazgroły.
Niżej podpisana
C.
xoxo

wtorek, 3 grudnia 2013

jak często zastanawiasz się : Dlaczego?

U mnie nic nowego, dzisiaj 2+ z matmy i 5 z zawodowych. Czekam na serial, jem kolację. Jutro też kończę szybciej :). Mam zamiar dzisiaj skończyć książę i mam nadzieję, że mi się to uda. 

Obejrzane:



xoxo