niedziela, 2 marca 2014

Każdy gromadzi blizny w sercu.

Cudowny weekend u babci. Mimo, że się nie wyspałam to bardzo fajnie było. Dzięki Ci Boże, że dziadek już zdrowy. Jakie to szczęście patrzeć na niego i nie widzieć bólu a uśmiech. Oby tak już zostało. Pogoda na dworze świetna, ona też by mogła już się nie zmieniać. Pragnę wiosny, od razu żyć się chce. Niestety ferie dobiegły końca. Nie mam ochoty tam iść i uśmiechać się fałszywie. Wstawać codziennie po 7 i spędzać tam 8 godzin. Chcę już wakacje! 
Co u mnie tak w skrócie? Przyznam, że chujowo. Zawiodłam się. Po co to wszystko skoro od początku było wiadomo jaki będzie finał? Nie moja wina, że tak bardzo ufam i szybko się przywiązuję. Po prostu jest mi przykro, to wszystko.
Wracam do starego trybu życia - rzucam się w wir książek i filmów. Miłości nie ma, nie u mnie.


</3

2 komentarze: