czwartek, 16 stycznia 2014

Mam ciężki charakter, cały syf jest głęboko we mnie, czasami wybucham i wtedy łatwo o spięcie.

Ha, jutro nie idę do szkoły! Póki co zaczęłam ładnie drugi semestr a szczególnie Polski. Dzisiaj coś cały dzień zamulam, oczy mnie bolą. Nie lubię takiego stanu, wkurzające to jest. Dlatego muszę się wyspać. Opornie mi książki teraz idą, co się dzieje? To do mnie nie podobne. W klasie grupki się porobiły, aż odechciewa się tam przebywać. Przykre to jest. Ale nie ma co patrzeć na innych, ludzie zawsze zawodzą. Wczoraj świetny dzień z J, wyżaliłam się, pośmiałam. Już piąty dzień robię ćwiczenia, jeszcze daję radę. Zobaczymy ile mi się uda, oby jak najdłużej. Miłego weekendu :)




1 komentarz: