poniedziałek, 30 września 2013

Chyba to prawda, że żeby było dobrze, najpierw musi być cholernie źle.

No i skończył się mój długi weekend. A tak się fajnie opierdzielało. 

Wczoraj wieczorem obejrzałam film :



Obejrzałam głownie ze względu na aktora. Lekki, przyjemny, idealny na randkę. Chociaż zakończenie powinno być zdecydowanie lepsze.

Dzisiaj zakupy z mamą. Przybyły mi nowe spodnie. W końcu! W Hosso remonty i nie ma po co tam zaglądać to trzeba latać do Chińczyka! Kupiłam również nową myszkę do kompa bo tamta już lekko się psuła. No i wywołałam zdjęcia. Mój zeszyt - album się powiększa :)!
Chce mi się już święta, może niekoniecznie zimna i śniegu, ale tej magii świąt. Uwielbiam ten klimat. 

A teraz randka z Polakiem, niestety.

xoxo

1 komentarz:

  1. też ciągle myślę o świętach, mogły by już być... albo chociaż te wszystkie światełka i lampki przyozdobione wtedy jest magicznie ;)

    OdpowiedzUsuń